Po ponad 4 latach procesu, udało się doprowadzić do oddalenia powództwa – przeciwko Klientowi Naszej Kancelarii (wykonawcy budowlanemu), który stał się ofiarą Marka W. (biznesmena z Nowej Soli), który zlecił wykonanie „ogrodu zimowego”, zapłacił zadatek, a następnie oczekiwał wybudowania dwa razy większego budynku, w tej samej kwocie, bez zmiany wynagrodzenia. Gdy wykonawca zszedł z budowy – zażądał podwójnego zadatku (mimo, że nie chciał podwyższyć wynagrodzenia, zaś dany zadatek został wydatkowany na budowę). Choć sprawa wydawała się oczywista (zmiana umowy, brak współdziałania po stronie inwestora, odmowa zmiany wynagrodzenia wobec zwiększenia zakresu prac, itd.), początkowo Sąd Okręgowy w Poznaniu opowiadał się po stronie nieuczciwego biznesmena, uchylając większość pytań, oddalając większość wniosków dowodowych, naruszając prawo do obrony. Dopiero po zmianie Sędziego, powtórzeniu postępowania dowodowego, po czterech latach procesu, Sąd ostatecznie oddalił powództwo, uznając, że biznesmenowi, reprezentowanemu przez trzy Kancelarie Adwokackie (w tym jedną z najbardziej znanych w Poznaniu), nic się nie należy.  

Sposób prowadzenia tej sprawy – w jej początkowym etapie – to jaskrawy przykład jak nie powinny zachowywać się Sądy, jak nie powinny traktować petentów, stron, a nawet pełnomocników, którzy stanęli, ostatecznie po stronie pokrzywdzonej, która została bezpodstawnie pozwana, a której próbowano uniemożliwić jakąkolwiek obronę.

Więcej: https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/marek-w-biznesmen-z-nowej-soli-zatrzymany-w-poznaniu/1eg2vd2