Popularne
Prokuratura zmieniła swoje postanowienie co do zabezpieczenia samochodów i zwróciła je podmiotowi uprawionemu.
- Majątek Kamila Labuddy jest "odmrażany", czy też zwalniany. Jest to związane z między innymi aktualnym stanem sprawy, a także potrzebami postępowania. Ponadto pamiętać należy, że Prokuratura zabezpieczyła w tej sprawie ok. 100 mln zł na rachunkach bankowych Kamila i Aleksandry, co stanowi ogromną kwotę pieniędzy. Pieniędzy pochodzących również z działalności gospodarczych niezwiązanych z "loteriami". Wyniki postępowania pokażą, czy nie doszło do tzw. nadzabezpieczenia w stosunku do Kamila i Aleksandry. Marginalnie, wskazać należy, że utrzymywanie takich kwot przez Kamila i Aleksandrę na rachunkach bankowych świadczy o ich przekonaniu co do legalności podejmowanych działań gospodarczych, a także braku woli ucieczki czy ukrywania się. Zresztą Kamil i Aleksandra są na miejscu. Porządkują swoje sprawy i powoli wracają do swoich aktywności zawodowych - wypowiedź na łamach ONET adwokata Krzysztofa Tumielewicza, obrońcy Kamila Labuddy.
- Kamil zamieścił kilka humorystycznych komunikatów na swoich social mediach, opowiadając w ten sposób swoim fanom co u niego, ale także pośrednio odnosząc się do tych nieżyczliwych osób, które z zupełnie niezrozumiałych powodów, nagle, zaczęły się negatywnie wypowiadać pod jego adresem w internecie, próbując zbudować sobie na jego imieniu i nazwisku "kontent", w sytuacji, kiedy on nie mógł na nic odpowiadać. - dodaje mecenas.
Kamil jest wolnym człowiekiem, obrona zaś, zgodnie ze sztuką, stara się wyjaśniać sprawę. Trwają czynności, a śledztwo jest w toku. Sprawa jest niewątpliwie złożona, wielowątkowa, i wymaga szczegółowego wyjaśnienia. Niemniej, chcemy raz jeszcze podkreślić, że nigdy nie było zamiarem Kamila ani Aleksandry brać udziału w świadomym procederze wyłudzania VAT-u, czy innym nielegalnym procederze. Wystawione przez Kamila i Aleksandrę faktury VAT, odzwierciedlały rzeczywiste transakcje gospodarcze, zaś należne podatki, w tym podatek VAT i podatek dochodowy zostały zapłacone. Sedno tej sprawy sprowadza się do oceny prawnej charakteru organizowanych loterii, zgodności z prawem wydanych decyzji i zezwoleń, na podstawie których były one organizowane.
Kończąc, decyzje o zwrocie pojazdów, uznać należy za uzasadnioną, albowiem przechowywanie ich na parkingach, bez należytej obsługi serwisowej, tylko niepotrzebnie generowało zbędne koszty postępowania, i wpływało na degradację. Część zwróconych pojazdów była użytkowana na podstawie umów cywilnoprawnych, w tym leasingów, czy najmów - kończy wypowiedź adwokat Krzysztof Tumielewicz.